To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Głogowskie Forum Historyczne
Głogowskie Forum Historyczne - czyli ciekawostki historyczne z regionu.

Pamiątki z przeszłości - Meine Erinnerungsstücke...

Ślązak - 2014-09-03, 21:40
Temat postu: Meine Erinnerungsstücke...
Być może nie należę do kolekcjonerów z prawdziwego zdarzenia, odczuwam jednak niewiarygodny pociąg do przedmiotów z "duszą". Potrafię zabrać do swojego zagraconego kącika każdą rzecz - pozornie wydającą się zwykłym rupieciem - gdyż przeczuwam, iż za skorodowaną skorupą kryje się coś więcej. Tak, każda z tych starożytności pragnie opowiedzeć tysiące barwnych historii...



Ten rozbity kubek odnalazłem na wyspie kolegiackiej, pośród oszołamiających swym rozmachem łęgów nadodrzańskich. Na całe szczęście przed jego zdobyciem nie powstrzymały mnie chmary insektów, które szczególnie upodobały sobie tą okolicę. Pierwszą rzeczą, która zwróciła moją uwagę była inskrypcja we frakturze, moim ulubionym kroju pisma. Brzmi ona: "Es prüfe, wer sich ewig bindet, Ob sich das nöthige Geld auch findet". To parafraza słynnego cytatu z "Pieśni o dzwonie" Fryderyka Schillera: "Drum prüfe, wer sich ewig bindet, Ob sich das Herz zum Herzen findet!" (pol. "Więc bacz, kto się na zawsze łączy, Czy serce z sercem się jednoczy!", przeł. Andrzej Lam). Wymienione wersy były często parodiowane - w naszym przypadku dokonał tego Theodor Fontane: "Więc bacz, kto się na zawsze jednoczy, Czy potrzebny pieniądz też się napatoczy" (mój przekład, proszę o wyrozumiałość!). Czyżby więc ów porcelanowy kubek stanowił dowcipny prezent, podarowany niegdyś głogowskim nowożeńcom?



W minioną niedzielę odwiedziłem we Wrocławiu pewien wyjątkowy antykwariat. Pośród stosów przeżółkłych ksiąg i starożytności wszelkiego autoramentu odnalazłem taki oto wieszak. Naturalnie - czysto głogowski. Kłopot sprawia mi widniejący na nim skrót: "Kdtur. Glogau". Jedynym jego rozwinięciem, które zdolny jestem odnaleźć jest "Kommandantur", czyli komendantura - pierwotnie podawałem je wprawdzie w wątpliwość. Jesteście może w posiadaniu podobnego wieszaka? Czy jesteście w stanie rozwikłać skrót "Kdtur."?

demiane - 2014-09-03, 21:45

Inne rozszyfrowanie jak "Kommandantur" mi nie przychodzi do głowy.
Yedyny - 2014-09-03, 22:53

Kupują Dzieci Tylko Ulubione Rodzynki? ...w Glogau :))))
demiane - 2014-09-04, 16:46

A mój syn chodząc po stertach gruzu również znalazł swoje pamiątki
- 1 pfenning z 1934
- i tego oto motylka, fragment jakieś większej porcelany

Aż dziw że w całości przetrwał oblężenie...

Teraz namawia mnie na większe poszukiwania :-)

Alicja - 2014-09-04, 22:37

Połknął bakcyla ;-)
demiane - 2014-09-04, 23:33

Dobrze że nie tego motylka! :-D
Ślązak - 2014-09-05, 11:06

demiane napisał/a:
Teraz namawia mnie na większe poszukiwania :-)


Demiane, nie daj się długo namawiać :-) ! Myślę, że to wspaniała przygoda dla chłopaka - a już szczególnie, skoro rzecz zaczyna go fascynować! Kiedy byłem dzieckiem takie eksploracje były dla mnie niczym odkrywaniem zaginionej Atlantydy, resztek wspaniałej a upadłej cywilizacji. To wprost niewiarygodnie pobudza wyobraźnię!

demiane - 2014-09-05, 14:29

Ślązak napisał/a:
Demiane, nie daj się długo namawiać :-) !


Nie zamierzam wcale go blokować ani mu odmawiać.
Eksploracje i zbieractwo ma w genach.
Po mnie :-D
Zbiera praktycznie wszystko co można a "apetyt na świat" ma olbrzymi.
Może wieczorem zamieszczę jego (już jego ;-) ) kolekcję w innym dziale, bo dopiero znalazłem taki ciekawy wątek

Ślązak - 2014-09-08, 23:50

A oto kolejne wieszaki, które trafiły do moich zbiorów. Pierwszy z nich pochodzi ze sklepu z modą męską L. & J. Kristellerów, który mieścił się w kamienicy nr 9 na głogowskim rynku.



Prawdopodobna lokalizacja sklepu: południowa pierzeja rynku, kamienica przy skrzyżowaniu z ulicą Kościelną (Kirch-Straße). Na elewacji bocznej (od strony Kirch-Straße) widoczny szyld, który oznaczyłem czerwoną strzałką.


Źródło zdjęcia: http://dolny-slask.org.pl...idEntity=549773

Następny wieszak pochodzi z renomowanego domu handlowego Ludwiga Haurwitza, który znajdował się przy Preußische-Straße 6 (dziś, ul. Grodzka), na przecięciu z Mohren-Straße (czyli... ulicą Murzyńską! - dziś, ul. Garncarska). Możemy sobie tylko wyobrazić, jakie piękne tkaniny spoczywały na tym niepozornym przedmiocie!




Źródło zdjęcia: http://dolny-slask.org.pl...idEntity=543494

demiane - 2014-12-15, 20:54

A mnie niedawno takie cudo się przytrafiło
Po prostu leżało po wykonanych robotach ziemnych

Yedyny - 2014-12-15, 21:12

No piekny okaz, do oczyszczenia i w gruba, drewniana rame!
demiane - 2015-01-15, 14:25

To dostałem od znajomego
Strasznie małe - jakby na dziecięce rzeczy
A sklepu/warsztatu dotąd w dokumentach nie spotkałem

Yedyny - 2015-01-15, 14:31

Piekny i bardzo rzadki, pierwszy raz widze. Sam mam kilka podobnych wieszakow. Uzywam!
demiane - 2015-01-21, 14:29

Taki fragment chyba butelki mi się trafił
Co mogą oznaczać te sygnatury/logo ?
Co znalazłem to że "Selters" to woda mineralna. Co oznacza ten krzyż w środku? Wytwórcę?

Yedyny - 2015-01-21, 18:23

Tej pod SELTERS nie znalazlem, masz tu kompendium wiedzy na temat kamionek:
http://www.mineralwasserk...age.t-online.de

Twoja z otoczka jest chyba jedna ze starszych, stawiam na lata 1800-1840.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group