Yedyny - 2007-04-19, 16:09 Temat postu: Tunele pod promenadą Witam, skoro dzial ciekawostek, to na pewno na takie miano zasluguja pozostalosci tuneli kontrminowych.Gdyby ktos nie wiedzial co kryje sie pod ta nazwa - byly to tunele, czesto nie przejsciowe (takie zazwyczaj maja wysokosc 1,8m), ktore sluzyly do podejscia/podczolgania sie POD wroga (doslownie) - jesli obozowal w okolicy takiego tunelu, podlozenie ladunku, uciaczka oraz odpalenie lontu. Ciekawi mnie ile tego typu tunelikow zachowalo sie, ile z nich bylo uzytych. Sporo lat minelo od przebudowy fortyfikacji otaczajacych miasto i jesli wiekszosc z nich nie zostala rozebrana (w co watpie), to na pewno zostaly one ZASYPANE.I jezeli znajduja sie one na poziomie fosy miejskiej, to znajduja sie jakies 4-5 metrow pod ziemia.I nawet jesli w okolicy stawiane sa nowe, podpiwniczone budowle, to i tak raczej niemozliwe jest TRAFIENIE na taki tunel. W zalaczniku skan znanej -chyba wszystkim zainteresowanym- xiazki z planem Glogau - zwroccie uwage na tunele wychodzace takze ze Sterna 
Krzysiu - 2009-03-08, 16:03 Temat postu: Re: Tunele pod promenadą
Jedna uwaga - chodniki kontrminowe nie służyły do wysadzania w powietrze obozowisk przeciwnika. Służyły, jak sama nazwa wskazuje, do niszczenia jego robót minerskich, czyli tuneli, podkopywanych pod wały. Z plany widać jasno, ż te korytarze rzadko mają długość większną niż 50 mtrów. Trudno obie wyobrazić przeciwnika, który obozuje sobie na stoku bojowym twierdzy. Chodniki kontrminow rzadko miały więcej niż metr wysokości. Ja przez większość ganków nie jestem w stanie się przecisnąć. Większe były tylko strefy wejściowe. Chodzi o to,że im większy chodnik, tym większa część energii wybuchu wraca w stronę twierdzy, a miała działać w drugą stronę. Chodników kontrminowych nie burzono i nie zasypywano. Były zbyt głęboko, żeby je burzyć, i zbyt małe, by je zasypywać. Na dodatek słabej kontrukcji. Po prostu pozostawiano je bezpańskie. Tam, gdzie grunt jest dobry, mogły rzetrwać, tam gdzie niekorzystny - po prostu się pozawalały. Najbardziej rozwinęte systemy chodników zaprojektowano w Kłodzku i Świdnicy: http://picasaweb.google.p...826145453166546 TadeuszFantom - 2009-03-31, 19:04 Mnie interesuje jedno, czy nie warto by zrobic sondowania archeologicznego pod parkiem "Promenada", na mapach z XVI wieku wyraźnie widać, że w tym miejscu była gęsta zabudowa kamieniczna zwłaszcza w pobliżu ulicy wałów Boelsława Chrobrego i Krzywoustego. Yedyny - 2009-03-31, 20:54 Warto by przekopac cale miasto, co najmniej do glebokosci 5 metrow! Zabudowa byla, owszem, ale: "Przy zakładaniu głównego wału, który przytykał do starego muru miejskiego oraz okopów przed bramami - gubernator przystąpił do dzieła z największą bezwzględnością. Wszystkie budynki, stojące w drodze, zostały bezwzględnie zerwane, odbudowa częściowo pożarami zniszczonych przedmieść na lewym brzegu Odry została zakazana, gruzy oraz uzyskany z rozburzenia dotąd nie naruszonych budynków materiał zużyto do budowy fortyfikacji. Rada miasta wniosła natychmiast pretensje przeciw tego rodzaju samowoli i zaznaczyła, że wały zostały założone za blisko miasta i brakuje także miejsca do przyjęcia wystarczającego garnizonu. Lecz wszystkie te przedstawienia były bezskuteczne, a także prośby magistratu, by fortyfikacje przesunąć dalej" Julius Blaschke "Historia miasta Głogowa i Ziemi Głogowskiej" I dalej wzmianka o samej Promendzie (ten sam pisarz): "Okres brązu przypada pomiędzy 2000-500 lat przed Chr. Z tego okresu istnieją w Głogowie dwa wykopaliska. Jedno to 2-stronnie owalna, ostro zakończona siekierka z brązu o formie, która występuje tylko na Śląsku. W 1912 znajdowała się w muzeum ludoznawczym w Berlinie, drugie- duże naczynie gliniane, zawierające 10 płaskich siekier, 2 naramienniki i 32 pierścienie otwarte różnej formy i wielkości z brązu. To ostatnie natrafiono w 1895r. na terenie ogrodu przy dawnej promenadzie (dziś ul. Daszyńskiego). Jest to jedno z największych wykopalisk na Śląsku o tym charakterze". Poza tym zakladam, ze w samej Promenadzie lezy jeszcze mnostwo kul armatnich. |
||||||||
