To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Głogowskie Forum Historyczne
Głogowskie Forum Historyczne - czyli ciekawostki historyczne z regionu.

Do roku 1945 - Dawne zarządzenia w Glogau

demiane - 2016-01-09, 12:36
Temat postu: Dawne zarządzenia w Glogau
W moje ręce wpadły ciekawe zarządzenia
Prezentuje pierwsze z nich.
Zarządzenie policyjne podpisane 6 czerwca 1902 przez ówczesnego burmistrza miasta dr Soetbeera.



Wybrane, ciekawsze fragmenty zarządzenia:
"§1 Targ odbywać się będzie w tutejszym mieście dwukrotnie w tygodniu to jest we wtorek oraz piątek. (…)

§3 Plac targowy będzie się odbywał w tych miejscach:
a. Franciskanerplatz (Plac Franciszkański) dla handlu wszystkich gatunków zbóż
b. Cześć zachodnia Jesuitenstrasse (Smolna) dla handlu nasionami roślin strączkowych i krupy jak również dla sprzedaży masła, jajek i żółtych serów
c. Górna część Muhlstrasse (Młyńska) i Polnischestrasse (Polska) dla sprzedaży chleba oraz pozostałych wyrobów piekarskich
d. Północna część rynku oraz jego zachodnia strona wzdłuż Teatru dla sprzedaży zieleniny oraz warzyw
e. Górny odcinek części północnej Preussichestrasse (Grodzka) i południowa strona Rynku od numeru domu 40 do 53 oraz wschodnia strona Jesuitenstrasse (Smolna) przeznaczona do handlu owocami, winogronami oraz grzybami
f. Ulica Schulstrasse (Balwierska) przeznaczona na sprzedaż mięsa oraz wędlin
g. Południowa strona rynku przed numerem domu 8 i 9 przeznaczona jest na handel rybami oraz ich wyrobami
h. Mała ulica Kirchstrasse (nieistniejąca obecnie – w tym miejscu jest plac z osławionym blaszanym płotem) na handel drobiem i dziczyzną
i. Kasernenstrasse (nie istniejąca obecnie) przeznaczona na handel sianem i słomą
k. Plac Domfreiheit (nieistniejący plac kolegiacki na Ostrowie Tumskim) przeznaczony na handel deskami, tarcicą oraz listwami
l. Południowa część Langestrasse (Długa) i zachodnia część Kupferschmiedstrasse (Kotlarska) przeznaczona jest na handle drewnem opałowym. Ostatnio wymieniony plac (Domfreiheit) przeznaczony jest tylko na handel odpadami drewnianymi (w oryginale „drzazgi”), które nie mogą być sprzedawane z wozów.
m. Na wschodniej stronie rynku przed domami o numerach 32 do 39 można handlować wyrobami wikliniarskimi. Po przeciwnej stronie tej części rynku (przy Teatrze) można handlować kwiatami oraz produktami wyhodowanymi w ogrodzie
n. W górnej części Langestrasse (Długa) handel kartoflami oraz kapustą (również słowo oznaczające tytoń, zioło)"


Moja graficzna próba przedstawienia powyższego tekstu (bez placu przy kolegiacie):



Ciekawostka że w tak małym mieście handel nie skupiał się tylko na jednym obszarze lecz był rozciągnięty. Wyobrażacie sobie dzisiaj taki handel ????
A ówcześnie ponad 70 tysięczne miasto Głogów mieści się na targu na Piastowie! Fakt że przedmioty handlowe mocno się zmieniły

Poddaję do dyskusji tym bardziej że jest o czym. Sam mam problem z określeniem słowa "górny" (odcinek ulicy). No i pytanie czemu nie handlowano po zachodniej stronie rynku oraz innych przyległych ulicach?

Yedyny - 2016-01-09, 15:47

Swietne i niesamowite, ze do dzis targ gosci klientow we wtorki oraz piatki ! I ludzie z calego miasta zachrzaniaja pol godziny, zeby znalesc sie w jednym miejscu. Niemcy jednak mieli glowe na karku. Dziwna sprawa, ze za takie rozmieszczenie handlowcow i towarow odpowiadala policja, a nie urzad miasta np. A tu wspomniany burmistrz - Bürgermeister Friedrich Soetbeer:


demiane - 2016-01-09, 16:03

A ja nie wiem czy to chochlik drukarski czy coś zapomniano bo w wykazie brakuje literki "j".
Sprawdzałem dwa razy.

TadeuszFantom - 2016-01-09, 19:21

Wspaniałe tłumaczenie, bardzo wartościowy dokument. Dziękuję też za graficzne odwzorowanie na mapie miejsc handlu.

Odnośnie ulicy Długiej "górnego odcinku" to nie wiem, jedynie przypuszczam, że słowo może mieć dodatkowe znaczenie i dotyczyć rejonu rynku, czyli odcinka równoległego do Markt-u.

Jeśli chodzi o zachodnią część starego miasta to też mogę jedynie spekulować, że chodziło o nie utrudnianie komunikacji od mostu w kierunku południa. Wówczas nie było jednej ulicy od mostu a pojazdy i piesi przemieszczali się kilkoma ulicami o dość małej przepustowości. W dodatku drogi w tym rejonie zapewniały ruch w wielu kierunkach jak przykładowo: Legnicy, Nowej Soli i innych miejscowości. Obecnie też jest to główna arteria i jak często widać nie zapewnia płynnej komunikacji w czasie szczytu natężenia ruchu.

Eulenburg - 2016-01-09, 21:36

Yedyny napisał/a:
A tu wspomniany burmistrz - Bürgermeister Friedrich Soetbeer:

Moim zdaniem ten "facet" był czymś najlepszym co spotkało Glogau ( i Głogów), nie obawiam się stwierdzić , że w XX wieku. Takie moje zdanie...

demiane - 2016-01-11, 06:16

I dlatego mieszkańcy nazwali ulicę jego imieniem
Podobnie zresztą jak nazwali wzgórze Uhligberga czy ulica Blaschke

Eulenburg - 2016-01-11, 19:44

I za to wielki szacunek, że potrafili unieść się ponad sympatie, antypatie i podziały polityczne.
To była jedna z cegiełek, która tworzyła całość zwaną u Niemców... Heimat, einfach so...
Była jeszcze Bailstr. chyba pochodząca od głogowskiego lekarza.

demiane - 2016-01-12, 06:36

Eulenburg napisał/a:
I za to wielki szacunek, że potrafili unieść się ponad sympatie, antypatie i podziały polityczne.
To była jedna z cegiełek, która tworzyła całość zwaną u Niemców... Heimat, einfach so...
Była jeszcze Bailstr. chyba pochodząca od głogowskiego lekarza.


Chyba jednak nie tak do końca skoro następne lata pokazały inne ich oblicze
Faktycznie. Jeszcze jedno uznane przez mieszkańców nazwisko
Bail był inżynierem, jednym z założycieli kolei w Głogowie. Gdzieś jest wątek. Yedyny zamieścił list kolei z autografem inż. Bail'a

Eulenburg - 2016-01-12, 22:03

demiane napisał/a:
Chyba jednak nie tak do końca skoro następne lata pokazały inne ich oblicze

Każda rozmowa o Niemcach, zawsze i nie ważne na jaki temat, zakończy się na nazistach i II wojnie.... ;-)

demiane - 2016-01-15, 06:16

Teraz jest w modzie "emigranci i Merkel" ;-)
Yedyny - 2016-01-15, 08:51

Niemcy zachowuja sie tak, jakby Wielka Polska byla ich kolonia, poza tym moga stracic mase kasy ulokowanej w polskich czasopismach i mediach - PO padla, wiec nie maja tu wiecej przyjaciol. No, chyba ze Lis jeszcze zostal... A jak tracisz kase, to raczej nie jestes zadowolony.
Tak naprawede wszyscy inteligentni wiedza, gdzie oni tak naprawde maja te "upadajaca demokracje" w Polsce :))))

Alicja - 2016-02-01, 23:19

Eulenburg napisał/a:
Każda rozmowa o Niemcach, zawsze i nie ważne na jaki temat, zakończy się na nazistach i II wojnie....

No ciekawe dlaczego... :-P

Eulenburg - 2016-02-02, 19:24

Ale najczęściej sprowadza się to..., no taki przykład: ostatni weekend w głogowskiej knajpie: niemiecka drużyna piłki ręcznej wchodzi do półfinału albo finału (nie pamiętam), a wtedy wpada szatniarz wpada i mówi: I znowu te je...ne "hakenkrojce" wygrały!!!
No tak, przecież wojna i te sprawy.... Czyli normalnie? Dla Polaka Czech to "Pepik", Rosjanin to "Iwan", "Kacap", Niemiec (no, tu już dowolność...) A dlaczego? Bo każdy coś kiedyś? Kiedy wrzucimy (jako Naród) na luz? Pozdrawiam WSZYSTKICH! ;)

Alicja - 2016-02-03, 19:32

Wyręczę się Hotelem Zacisze ...sorki, że w wersji bez tłumacza, ale chyba wszyscy ogarną ;-)

https://www.youtube.com/watch?v=yfl6Lu3xQW0

jak macie czas, to polecam cały odcinek (z tłumaczem ;-) ). O Niemcach od 24 minuty :mrgreen:

http://www.dailymotion.co...miec_shortfilms

Yedyny - 2016-02-03, 20:09

Jesli chodzi o Niemcow, to mialem kiedys nastepujace zdarzenie: ide sobie po Starym Miescia, a tuz obok ulicą przejechalo auto na niemieckich tablicach.... Ot, taka ciekawostka......


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group