To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Głogowskie Forum Historyczne
Głogowskie Forum Historyczne - czyli ciekawostki historyczne z regionu.

Wydarzenia - Losy głogowian u kresu wojny WYSTAWA

Yedyny - 2015-02-04, 08:32
Temat postu: Losy głogowian u kresu wojny WYSTAWA
Wystawa zatytułowana „Głogowianie 45” otrzymała dofinansowanie z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Będzie ją można oglądać w głogowskim muzeum od jesieni. W tej chwili Muzeum Archeologiczno-Historyczne wraz z Muzeum Śląskim w Goerlitz przygotowują ekspozycje.

Na podstawie koncepcji, która zrodziła się podczas rozmów w Goerlitz i w Głogowie, przygotowywany jest scenariusz wystawy. - Chcemy pokazać zarówno w Polsce, jak i w Niemczech wydarzenia, które doprowadziły do wyjścia Niemców z Głogowa. Wyjścia, bo w tym przypadku trudno mówić o wypędzeniu, ponieważ po przekształceniu
miasta w twierdzę ludność cywilna została usunięta przez Niemców. W Głogowie zaś pozostała tylko garstka mieszkańców, która wspomagała tutejszy garnizon. Chcemy też pokazać losy przypędzonych do miasta Polaków, których pilnowali Sowieci i ich polscy pomocnicy. Chcemy pokazać ten trudny okres, a jednocześnie uzmysłowić Niemcom, że to nie Polacy chcieli zająć Śląsk, który w większości był zniszczony przez działania wojenne. Pozostawiali bowiem na Wchodzie miasta niemal niezniszczone - mówił Leszek Lenarczyk, dyrektor głogowskiej placówki.

Okazją do zorganizowania wystawy „Głogowianie 45” jest siedemdziesiąta rocznica zakończenia II wojny światowej. Wystawa będzie pokazywana zarówno w polskich, jak i w niemieckich muzeach. Jak twierdzi Markus Bauer z muzeum w Goerlitz, wspólne przedsięwzięcie jest niezwykle ważne. - Myślę, że jest to bardzo specjalny projekt. Do tej pory takie przedsięwzięcia nie były realizowane zarówno w Niemczech, jak i w Polsce. To kontrowersyjny temat. W różny sposób jest on widziany przez Niemców i Polaków. Jestem jednak przekonany, że nasza dotychczasowa współpraca, doświadczenia oraz zaufanie jakie do siebie mamy, pozwoli nam zrealizować ten projekt - mówił M. Bauer.

Otwarcie wystawy planowane jest na połowę października.

http://miedziowe.pl/content/view/72751/189/

Eulenburg - 2015-02-04, 19:30

Yedyny napisał/a:
Chcemy pokazać zarówno w Polsce, jak i w Niemczech wydarzenia, które doprowadziły do wyjścia Niemców z Głogowa. Wyjścia, bo w tym przypadku trudno mówić o wypędzeniu, ponieważ po przekształceniu
miasta w twierdzę ludność cywilna została usunięta przez Niemców. W Głogowie zaś pozostała tylko garstka mieszkańców, która wspomagała tutejszy garnizon. Chcemy też pokazać losy przypędzonych do miasta Polaków, których pilnowali Sowieci i ich polscy pomocnicy.


Niebywałe, jak ta osoba potrafi interpretować historię.... Nie pierwszy i pewno nie ostatni raz, więc wogóle nie uważam,że to śmieszne jest.... :-/

Alicja - 2015-02-05, 12:45

taaaa arcyciekawe sformułowania: "wyjście Niemców" i "przypędzenie Polaków".
DanutaEwa - 2015-02-10, 16:12

Brzmi to nieprzyjemnie ale niestety część Polaków była zmuszona opuścić Wschód i przyjechać na Zachód. Teściowa wspominała, że jechali w wagonach ściśnięci podobnie jak ludzie jadący do obozów koncentracyjnych. Jeszcze w latach 70 XX wieku mówiła, że mieszka w poniemieckim domu :roll:
Eulenburg - 2015-02-10, 21:46

DanutaEwa napisał/a:
niestety część Polaków była zmuszona opuścić Wschód i przyjechać na Zachód.

To prawda, jak i to, że Niemcy opuszczali swoje domy nie z własnej woli. Ja chciałem tylko wskazać, że wieeeeeloletni dyrektor placówki muzealnej, archeolog (z czym idzie znawca historii), absolwent bodajże UJ, nie powinien używać publicznie swoich skrótów myślowych. To stwierdzenie sprowadza się do tego, że Niemcy, cywile dostrzegli na horyzoncie radzieckich żołnierzy, więc postanowili się spakować i poszli sobie do innych, także niemieckich miast i wsi. A TYLKO Polacy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów.
Jeśli też chodzi o Głogów i powiat głogowski to większość napływających mieszkańców pochodziło z terenów dawnej II RP a szczególnie z Wielkopolski. I śmiem twierdzić, że nikt nie "przygnał ich na kolbach karabinów".
DanutaEwa napisał/a:
Jeszcze w latach 70 XX wieku mówiła, że mieszka w poniemieckim domu

Do dziś wszyscy mówią o starych domach, że to "poniemieckie"!

demiane - 2015-02-11, 06:40

Cytat:
Do dziś wszyscy mówią o starych domach, że to "poniemieckie"!

Ale tylko w niektórych rejonach kraju
Niezłe zdziwienie miał koleś z Tczewa, który nie rozumiał tego pojęcia.
Niezłe zdziwienie ja miałem że on tego pojęcia nie rozumie
:-)

Alicja - 2015-02-11, 11:48

Ewidentnie dyrektor MAH próbuje bawić się w tworzenie polityki historycznej pod kątem Kresów i ok, ja to rozumiem, ale mam wrażenie że jest to balansowanie na krawędzi i tworzenie nowych mitów. Takie na siłę tworzenie przeciwwagi dla E. Steinbach i tematu "wypędzeń", niwelowanie negatywnych emocji poprzez zastąpienie tego sformułowania neutralnie brzmiącym "wyjściem". Przy czym Niemcy "wyszli" niemal co do jednego, a z Kresów "przypędzono" tu jednak nie wszystkich... Mój osobisty pradziadek został na swej ojcowiźnie za Bugiem mimo sowieckiego jarzma, prababcia przyjechała do Głogowa, do córek... "Przypędzenie" brzmi jak jakiś dramat, którym ostatecznie nie było. Dramatem było pozostanie tysięcy Polaków poza granicami swego kraju i tzw. zdrada jałtańska. Dramatem było wywiezienie setek tysięcy Polaków w głąb ZSRS, a nie ich "przypędzenie" na tzw Ziemie Odzyskane. http://kresowiacy.com/201...rtacji-polakow/



Myślę nad sensem tej wystawy... ostatecznie dochodzę do wniosku, że istnieje ryzyko, że sami sobie przez nią strzelimy w kolano. Nie naszym zadaniem jest pielęgnowanie pamięci o niemieckich mieszkańcach tego miasta, aczkolwiek to miły gest z naszej strony i miło by było, gdyby Niemcy zrewanżowali się wystawą o nas i naszym polskim dramacie, który to oni nam zgotowali, tym bardziej, że nie doczytałam w tekście, aby uczestniczyli finansowo w tym projekcie! Sponsorujemy nie swoją bajkę i trochę to smutne. No ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu, niech MAH nas pozytywnie zaskoczy. Trzymam kciuki.

demiane - 2015-02-11, 18:59

Sens wypowiedzi zależy zawsze od intencji mówcy
To tak jak ze szklanką
Może być do połowy pełna lub do połowy pusta
Zależy co chcemy powiedzieć...

Eulenburg - 2015-02-11, 23:08

Może i byli głogowianie wzięli chętnie udział w tym projekcie ale Pan Dyro chyba z nimi już dawno nie gada, jak i niegdysiejsze władze miasta. To kontynuacja polityki "nie będzie Niemiec pluł nam..." Ja im się nie dziwię, że chcieli wyjaśnienia losów poległych złożonych w mogile pod zamkiem. Zaprzepaszczono fajne relacje nawiązane wśród Glogauerów i Głogowian. Pamiętacie wystawę pamiątek po byłych mieszkańcach? Glogauerzy w końcu przekazali fanty właśnie do Goerlitz a nie do nas (!)
Dlaczego brakuje wzajemnego szacunku?! Ja sie pytam.... ;)

p.s. Eureka! Nie ma i nie było żadnej mogiły, bo Niemcy "przecie wyjszli".....

Yedyny - 2015-02-12, 07:37

Cytat:
Może i byli głogowianie wzięli chętnie udział w tym projekcie ale Pan Dyro chyba z nimi już dawno nie gada, jak i niegdysiejsze władze miasta.

Spokojnie, Pan Dyro gada i wspolpracuje :) Kilka pamiatek ode mnie tez tam bedzie.

Alicja - 2015-02-12, 09:06

Eulenburg napisał/a:
Glogauerzy w końcu przekazali fanty właśnie do Goerlitz a nie do nas (!)
Dlaczego brakuje wzajemnego szacunku?! Ja sie pytam.... ;)

Rozumiem, że to pytanie retoryczne, ale kusi mnie, żeby podjąć temat. Myślę, że 8 lat rządów J.Z. i osób, które się koło niego kręciły zrobiło swoje. W ostatnim czasie historia w Głogowie zaczęła się kręcić wokół wątków zupełnie z nim nie związanych (np. Żołnierze Wyklęci), czy z bardziej współczesnymi (co akurat mnie cieszy), albo średniowiecznymi legendami o dzieciach głogowskich i udowadnianiem polskości ziem zachodnich (huczne obchody rocznicy Obrony Głogowa, Głogów miastem Jagiellonów - ewidentne naciąganie historii). Ja tu nie widzę dobrego gruntu do dialogu z byłymi mieszkańcami.

Eulenburg napisał/a:
Pamiętacie wystawę pamiątek po byłych mieszkańcach? Glogauerzy w końcu przekazali fanty właśnie do Goerlitz a nie do nas (!)

...pamiętam, i pamiętam te pielgrzymki m.in. Zielińskiego do Hanoweru, które nic nie dały. Pewnie to jest przyczyna kooperacji z muzeum w Goerlitz.

Yedyny napisał/a:
Spokojnie, Pan Dyro gada i wspolpracuje :) Kilka pamiatek ode mnie tez tam bedzie.

Niech lepiej na emeryturę idzie, bo się przykleił do stołka jak nikt inny w tym mieście.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group